Zespół Tourette’a to zaburzenie neurologiczne, które często budzi lęk i niezrozumienie. Jakie są objawy zespołu Tourette’a u dzieci i jak sobie z nimi radzić? To pytanie zadaje sobie wielu rodziców, nauczycieli i opiekunów, którzy zauważają u swoich podopiecznych niekontrolowane tiki czy głośne okrzyki. Wbrew obiegowym opiniom, choroba ta nie ogranicza się wyłącznie do wypowiadania wulgaryzmów – jej spektrum jest znacznie szersze i bardziej złożone. W tym artykule przyjrzymy się zarówno typowym symptomom, jak i skutecznym strategiom wsparcia.
Czym jest zespół Tourette’a?
Zespół Tourette’a (w skrócie TS, od ang. Tourette Syndrome) to zaburzenie rozpoczynające się zwykle w dzieciństwie, między 5. a 10. rokiem życia. Charakteryzuje się występowaniem przynajmniej jednego tiku ruchowego i jednego wokalnego, które utrzymują się dłużej niż rok. Przyczyny nie są do końca poznane, ale wiadomo, że kluczową rolę odgrywają czynniki genetyczne i nieprawidłowości w przekaźnictwie dopaminy w mózgu.

„Pamiętam, jak mój 8-letni brat nagle zaczął mrugać oczami i pokasływać podczas rodzinnego obiadu. Rodzice myśleli, że to alergia – dopiero neurolog wyjaśnił, co się naprawdę dzieje” – wspomina Ania, której historia pokazuje, jak łatwo pomylić pierwsze objawy TS z innymi dolegliwościami.
Najczęstsze objawy u dzieci
Tiki dzielimy na ruchowe i wokalne, a każda z tych grup może przybierać formę prostą lub złożoną. Oto jak to wygląda w praktyce:
- Tiki ruchowe proste: mruganie oczami, grymasy twarzy, wzruszanie ramionami (występują u ok. 85% pacjentów według badań z 2022 roku).
- Tiki ruchowe złożone: podskakiwanie, dotykanie przedmiotów, kopiowanie cudzych gestów.
- Tiki wokalne proste: pokasływanie, chrząkanie, wciąganie powietrza nosem.
- Tiki wokalne złożone: powtarzanie własnych lub cudzych słów (echolalia), rzadziej – koprolalia (wbrew mitom, dotyczy tylko ok. 10-15% przypadków).
Nietypowe sygnały ostrzegawcze
Czasem objawy przypominają ADHD lub zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne. Dziecko może np. układać kredki w idealnym szeregu lub wykonywać rytuały przed wyjściem z domu. Powiem wprost: bez konsultacji ze specjalistą łatwo tu o błędną interpretację.
Jak odróżnić tiki od złych nawyków?
Kluczowa jest tutaj niekontrolowalność – dziecko z TS zwykle opisuje tik jako „przymus”, któremu nie potrafi się oprzeć, nawet jeśli rozumie jego absurdalność. Dla porównania: nawykowe obgryzanie paznokci da się zatrzymać silną wolą, podczas gdy tik ruchowy – już nie.
Warto też obserwować kontekst. Tiki często nasilają się przy stresie, zmęczeniu lub… nudzie. Paradoksalnie, podczas skupienia na ulubionym zajęciu (np. grach komputerowych) mogą tymczasowo zanikać – to ważna wskazówka dla nauczycieli!
Strategie wsparcia w domu i szkole
Choć nie ma leku „usuwającego” TS, odpowiednie postępowanie potrafi znacząco poprawić komfort życia. Oto co możesz zrobić:
1. Edukacja otoczenia
Przełam tabu – im więcej rówieśnicy wiedzą o Tourette’ie, tym mniejsze ryzyko wykluczenia. Niektóre szkoły organizują warsztaty, gdzie dzieci przez zabawę doświadczają, jak to jest żyć z tikami (np. próbują pisać, gdy ktoś ciągle szturcha ich łokieć).
2. Terapia behawioralna
Metoda CBIT (Comprehensive Behavioral Intervention for Tics) uczy rozpoznawać „pragnienia” poprzedzające tik i zastępować je innymi reakcjami. W Polsce dostępna jest od ok. 2018 roku, a jej skuteczność sięga 50-60%.
3. Dostosowania edukacyjne
Czasem wystarczą proste zmiany:
- Zezwolenie na krótkie przerwy w trakcie lekcji
- Opcja odpowiedzi ustnej zamiast pisemnej przy nasilonych tikach ręki
- Ciche miejsce do odpoczynku podczas przerw
Kiedy warto rozważyć leki?
Farmakologia wchodzi w grę głównie przy tikach znacznie utrudniających funkcjonowanie. Leki przeciwpsychotyczne (np. rysperydon) redukują objawy u ok. 70% pacjentów, ale mogą powodować senność lub przyrost wagi. Decyzję zawsze podejmuje psychiatra dziecięcy po analizie korzyści i ryzyk.
Podsumowanie: żyć z Tourettem, a nie przeciwko niemu
Zespół Tourette’a to wyzwanie, ale nie wyrok. Wielu dorosłych z TS prowadzi satysfakcjonujące życie – wystarczy przypomnieć choćby kanadyjskiego komika Samuela J. Comroe’a, który swoje tiki zamienił w atut sceniczny. Kluczem jest akceptacja i praktyczne zarządzanie objawami.
A Ty? Może masz doświadczenia z zespołem Tourette’a w swoim otoczeniu? Jakie metody sprawdziły się w Waszym przypadku? Podziel się w komentarzu – twoja historia może pomóc innym!
Related Articles:

Witaj na blogu dla rodziców, którzy chcą być blisko swoich dzieci – bez presji bycia idealnymi. Znajdziesz tu praktyczne porady, szczere historie z życia mamy dwójki urwisów, przetestowane sposoby na zabawę, rozwój, wspólne spędzanie czasu i… przetrwanie trudniejszych dni.
Od ciąży, przez niemowlęce noce, aż po pierwsze dni w przedszkolu – jesteśmy tu, by dzielić się doświadczeniem, wspierać i inspirować.
💛 Mniej perfekcji. Więcej bliskości.
Blog tworzony z myślą o Tobie – mamie, tacie, cioci, dziadku – każdemu, kto chce być ważną częścią dzieciństwa.
